poniedziałek, 20 lipca 2015

Bean Boozled!

Siemaneczko!
Planowałam to już od dłuższego czasu, jednak dopiero dzisiaj udało mi się ten plan zrealizować.
Spotkałam się dzisiaj z moim kolegą Łukaszem. Na początku chcieliśmy pochodzić po prostu po moim osiedlu, jednak zaproponowałam mu coś innego: zróbmy Bean Boozled Challenge! Na początku nie skojarzył, o co chodzi. Ale po moim krótkim przypomnieniu, na czym to polega, zgodził się. Znaleźliśmy w internecie stronę i adres, gdzie można je dostać w Warszawie od ręki, nie zamawiając. Pojechalismy więc na Tarnowiecką 54, gdzie mieścił się sklep, w którym je kupiliśmy w cenie 15.80 za opakowanie.
Teraz czas na recenzję produktu. ;-) Oglądając różne filmiki w necie spodziewałam się czegoś gorszego, jednak i tak było naprawdę OBRZYDLIWIE :-D
Naprawde się baliśmy. Powiem szczerze, ani ja, ani Łukasz nie daliśmy rady przełknąć niektórych. Ale o tym za chwilę.
Co do smaków i mojej oceny...
1. Śmierdzace Skarpety albo Tutti-Frutti, nie wiem, na które trafiłam. Smakowało dziwnie. Ani jak to. Ani jak tamto. Raczej jak pomieszanie obu, jednak nie było bardzo niedobre, nie wyplułam.
2. Zgniłe Jajko albo Maślany Popcorn. Jadłam dwa razy, na moje nieszczęście za każdym razem miałam Zgniłe Jajko. Ohyda! Chyba najgorszy że smaków, nie dałam rady zjeść. Jeżeli ktoś Wam kiedykolwiek powie, że nie jest takie złe, jak się wydaje, nie wierzcie mu!
3. Wymiociny albo Brzoskwinia. Jadłam aż 3 razy, ani razu nie trafiłam na Brzoskwinię. Jeeeejku, co to było, myślałam że zwymiotuje :-P Ale szczerze, inaczej wyobrażałam sobie smak wymiocin. Co nie oznacza, że ten nie był równie ohydny.
4. Glut lub Soczysta Gruszka. Dwa razy jadłam, niestety nie dane mi było spróbować Gruszki. Glut to nie jest najlepszy smak w opakowaniu. Ale też nie najgorszy.
5. Chusteczki Dla Dzieci albo Kokos.  Próbowałam obu. Oba mi smakowały. Tak, smakowały mi chusteczki :-D
6. Skoszona Trawa lub Limonka. Kolejne dwa smaki, które oba mi smakowały. Powiem Wam, że w Skoszonej Trawie można było wyczuć nutę cynamonu ;-)
7. Pasta do Zębów lub Jagoda. Znowu to samo. Czy naprawdę to jest dobre, czy tylko mi to smakuje i jestem jakaś dziwna? W każdym razie. Naprawdę smaczne, oba smaki. Polecam, Zakręcona.
8. Psia Karma lub Pudding Czekoladowy. Trafiłam tylko na Psią Karmę i nie. To już mi nie smakowało. Jeżeli chodzi o obrzydliwość, to ten smak zajmuje 2. miejsce, tuż po Zgniłym Jajku. W bonusie, po przegryzieniu fasolki o tym smaku dostajemy odruch wymiotny i  ohydny zapach z ust. Polecam wziąć po niej fasolkę o smaku Pasty do Zębów ;-)
9. Spleśniały Ser albo Karmelowy Popcorn. Ten ser był okropny. O Karmelowym Popcornie się nie wypowiem, bo nie miałam okazji spróbować. Jeżeli liczycie, że Spleśniały Ser będzie smakował jak ser pleśniowy, to się przeliczycie.
10. Spray Skunksa lub też Lukrecja. Jako że naprawdę nie lubię Lukrecji, to były to dla mnie oba złe smaki. Jednak cieszę się, że na nią właśnie trafiłam, bo to drugie ani trochę nie brzmi zachęcająco.
No i to by było na tyle. Naprawdę polecam, bo jest to niezapomniane doświadczenie, więc jeśli ktoś się waha, to powiem:śmiało kupujcie! Produkt dostaje ode mnie ocenę 9/10. Był obrzydliwy, ohydny i obleśny, ale tak właśnie miało być! :-D Jeden punkt odjęłam za to, że spodziewałam się czegoś jeszcze gorszego... :-)
Zamieszczam zdjęcia przodu i tyłu opakowania plus naszego "stanowiska" na którym wraz z Łukaszem próbowaliśmy fasolek. (Gdyby ktoś pytał, czym jest to zielone opakowanie, są to pudrowe cukierki z Empiku, wzięlismy je, żeby móc "zabić" smak niedobrych fasolek)
A Wy? Mieliście już jakieś doświadczenia z tymi fasolkami? A może macie jakieś pytania? Dzielcie się w komentarzach!


12 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach coś popsułem z komentarzem, w każdym razie, zabawa super, tylo że nadal mam tego smak w ustach, fuuu xD

      Usuń
    2. Na szczęście potem zjedliśmy coś innego, bo inaczej ludzie w autobusie nie wytrzymaliby z twoim oddechem :v

      Usuń
  2. http://myeuropeworld.blogspot.com/

    zapraszam do mnie!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super blog może sobie kupie takie żelki i dan siostrze :P Zapraszam na mojego bloga http://swmkj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Polecam! A najlepiej bierzcie w tym samym momencie ten sam kolor i zobaczcie, która będzie miała ten gorszy smak :D

      Usuń
  4. Ekstra wpis !
    http://want-cant-must.blogspot.com/2015/07/tag-sundress-akcja.html
    ps jeśli podoba ci się blog-skomentuj, zaobserwuj
    robie równiez szablony na zamówienie, jeśli jesteś zainteresowana, pisz

    OdpowiedzUsuń
  5. Co tu się dzieje? Ten sam komentarz dodał mi się 3 razy :')

    OdpowiedzUsuń
  6. Heh, ja o tym nie słyszałem. Pewnie w ramach wyzwań zabawne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne :-) Polecam kiedyś spróbować, można kupić np. przez allegro :-D

      Usuń