niedziela, 19 lipca 2015

Witajcie serdecznie!

    Witajcie, przyszli (mam nadzieję) czytelnicy! :-)
   Na sam początek chciałabym powiedzieć kilka słów o sobie. Jestem Wiktoria, w tym roku zaczynać będę naukę w nowej szkole. Interesuję się psychologią i fotografią, w planach mam zakupienie porządnego aparatu, a do tego czasu wszystkie (no, prawie) moje zdjęcia są i będą robione telefonem. Swoją przyszłość wiążę z medycyną, jak a tę chwilę moim marzeniem jest zostanie psychiatrą, do czego będę ambitnie dążyć. Właściwie, mogłabym Wam przedstawić się w samych superlatywach, ale nie będę tego robić - sami zdecydujecie, co o mnie myśleć.
  Na co dzień zajmuję się tym, co wszyscy w moim wieku - chodzę do szkoły. Spotykam się też ze znajomymi. Jednym z zajęć, które lubię szczególnie, jest czytanie książek i pisanie własnej (książką bym tego nie nazwała, jeszcze, jak na razie te moje wypociny mają około 100 stron zeszytowych). Dlaczego założyłam bloga?
    Chciałam założyć go już w przeszłości, miałam pomysł, jednak sam pomysł nie wystarczy, trzeba go także zacząć realizować. A ja albo miałam okropnego lenia, albo musiałam się uczyć do egzaminu, albo coś tam innego - wszyscy dobrze wiemy, że złej baletnicy rąbek u spódnicy ;-)
To jest moje trzecie podejście - jak to się mówi, do trzech razy sztuka. Chciałabym dzielić się z Wami moimi przemyśleniami, pokazywać moją codzienność, pokazać, jak wygląda świat moimi oczami, zwrócić Waszą uwagę na rzeczy, które, być może, umykają Wam, kiedy z zawrotną prędkością pędzicie przez codzienność. Jednocześnie chciałabym stać się Waszą przyjaciółką, z którą każdy będzie mógł swobodnie porozmawiać, zapytać o co chce. Chciałabym móc Wam pomagać i udzielać rad, jeżeli będziecie ich potrzebować.
Nie będzie to blog typowo modowy czy typowo fotograficzny. Myślę, że nie da się go sklasyfikować, podporządkować do jednej kategorii, ponieważ będę pisać o wszystkim. Rozpoczynając od moich przemyśleń na temat różnych tematów i na recenzjach kończąc.
 W tym poście to by chyba było na tyle, mam nadzieję, że jeszcze mnie odwiedzicie. Jeżeli chcecie, dodajcie do Obserwowanych, ale nie nalegam, może także zostawcie po sobie jakiś ślad, abym wiedziała o Waszej obecności :-)
Do zobaczenia!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz